starty
Darvit Walimskie Lato Rajdowe - 28-29.08.2020
Nasz pierwszy start po zmianie nazwy z New Brand Meble Rally Team na Jagielnicki Rally Team.
odcinki przygotowane przez organizatora były bardzo szybkie i techniczne.
Pogoda nie dopisywała, lecz na szczęście dobre opony i opanowanie kerowcy i pilota pozwoliło nam bezpicznie stanąc na lini mety. Samochód niestety zyskał parę nowych awari, lecz miejmy nadzieję, że szybko się z nimi uporamy.
Nasz pierwszy poważny rajd zakończony i to już jest duży sukces patrząc na ilość wycofanych załóg, a dodatkowo zajęte przez nas piąte miejsce w klasie pierwszej jak najbardziej cieszy. Pierwszego dnia było bardzo ślisko, już na pierwszym odcinku wypadliśmy w pole lecz na szczęscie szybko udało się wrócić na trasę.
Drugiego dnia trasa również była bardzo śliska z dużą ilością syfu na drodze, dodatkowo we znaki dawał się nam brak obrotomierza, przez co czasami dobierałem zły bieg. Jakby tego było mało pomieszaliśmy opis trasy i końcówkę odcinka jechałem na pamięć.
Walimskie lato uważamy za bardzo dobry start, dużo się nauczyliśmy i świetnie bawiliśmy.
Dziękujemy Gminie Miejskiej Dzierżoniów za pomoc finansową w ramach projektu "Dzierżoniów pełen pasji"
zapraszamy do obejrzenia galerii oraz on-boardów z tego rajdu
4 KJS Uzdrowiskowe Ściganie - 24.04.2016
Pechowo jeszcze w Dzierżoniowie zerwaliśmy zaczep od sztywnego holu, przez co maluch do Jedliny dojechał na lince, na szczęście był to koniec kłopotów tego dnia.
Zmiana silnika oraz jego modyfikacje przyniosły pożądany efekt, maluch dużo lepiej jeździ, niestety w pełni nie wykorzystaliśmy potencjału auta z powodu starych opon zimowych i bardzo słabej przyczpności, lecz i tak udało się spełnić założony cel i ukończyliśmy KJS na 10 pozycji w klasie pierwszej.
Jestem bardzo zadowolony ze sprzętu, wkońcu przejechaliśmy wszystkie odcinki bez żadnej większej awarii.
Przez kilka niepotrzebnych błędów straciliśmy sporo czasu ale i tak jest bardzo dobrze, powoli zaczynam wyczuwać samochód a komunikacja z pilotem zaczyna się układać.
Podsumowując, bardzo dużo wynieśliśmy z tego startu i jak najbardziej zaliczamy go do udanych.
zapraszamy do obejrzenia galerii oraz on-boardów z tego rajdu
5 KJS Bielawa - 6.03.2016
Udało się nasz pierwszy KJS zaliczony Emotikon grinEmotikon kiss
Faktem jest, że miał on być 1 marca 2015 no ale miała być Bielawa i jest tylko rok później ;P Emotikon smile
Co do samego startu, mega problemy ze sprzętem. Na pierwszym odcinku zerwaliśmy linkę od gazu która później spieliśmy na trytki. Kolejny problem z uszkodzonym pierścieniem olejowym powodował, że w naszej okolicy było niebiesko. Emotikon grin
Na przed ostatnim odcinku silnik powiedział dosyć, zaczął się dławić, strzelać z wydechu i widać było, że dalej nie chce, no ale przecież nie poddamy się na ostatni odcinek. Po lekkim serwisie udało się dojechać na start ostatniego odcinka. W kłębach niebieskiego dymu zaczęło się odliczanie 5,4,3,2,1 i... trytki na lince gazu nie wytrzymały.
No jak to, przecież jeszcze tylko chwila i ukończymy rajd, szybka rozkmina i zablokowałem cięgno gazu jedyną rzeczą jaka wpadła mi w ręce a był to zapach samochodowy, tak zapach, taki sobie o waniliowy zapach Emotikon grin
I się udało doczłapać z prędkością emeryta jadącego po bułki na metę....
Tak oto ukończyliśmy nasz pierszy kjs z czego jestem niezmiernie zadowolony.
zapraszamy do obejrzenia galerii oraz on-boardów z tego rajdu
Emotikon griTak oto ukończyliśmy nasz pierwszy KJS z czego jestem niezmiernie zadowolony Emotikon gri
Udało się nasz pierwszy KJS zaliczony Emotikon grinEmotikon kiss
Faktem jest, że miał on być 1 marca 2015 no ale miała być Bielawa i jest tylko rok później ;P Emotikon smile
Co do samego startu, mega problemy ze sprzętem. Na pierwszym odcinku zerwaliśmy linkę od gazu która później spieliśmy na trytki. Kolejny problem z uszkodzonym pierścieniem olejowym powodował, że w naszej okolicy było niebiesko. Emotikon grin
Na przed ostatnim odcinku silnik powiedział dosyć, zaczął się dławić, strzelać z wydechu i widać było, że dalej nie chce, no ale przecież nie poddamy się na ostatni odcinek. Po lekkim serwisie udało się dojechać na start ostatniego odcinka. W kłębach niebieskiego dymu zaczęło się odliczanie 5,4,3,2,1 i... trytki na lince gazu nie wytrzymały.
No jak to, przecież jeszcze tylko chwila i ukończymy rajd, szybka rozkmina i zablokowałem cięgno gazu jedyną rzeczą jaka wpadła mi w ręce a był to zapach samochodowy, tak zapach, taki sobie o waniliowy zapach Emotikon grin
I się udało doczłapać z prędkością emeryta jadącego po bułki na metę....
Tak oto ukończyliśmy nasz pierszy kjs z czego jestem niezmiernie zadowolony.
zapraszamy do obejrzenia galerii oraz on-boardów z tego rajdu